Narastający problem zanieczyszczenia środowiska i korkowania się miast, a także brak miejsc parkingowych to dziś jedne z największych wyzwań, z jakimi przyszło się zmierzyć szczególnie dużym metropoliom. Poruszanie się samochodem jest komfortowe i wygodne, jednak może okazać się skarbonką bez dna, nie tylko ze względu na rosnące koszty paliwa i eksploatacji. Jazda samochodem, a szczególnie poruszanie się nim w godzinach szczytu, wiąże się z marnowaniem nawet kilku godzin w ciągu dnia, nie wspominając o dokładaniu cegiełki do zanieczyszczania powietrza. W związku z tym wiele osób korzysta z komunikacji miejskiej lub rezygnuje z pojazdów spalinowych na rzecz samochodów i jednośladów elektrycznych.
Przyszłość komunikacji miejskiej
Tramwaje, autobusy i trolejbusy są często wybieranym środkiem transportu przez osoby dojeżdżające codziennie do pracy czy szkoły. Dzięki nim można znacznie szybciej i taniej dostać się w docelowe miejsce, a nawet jeśli tworzą się korki, to dzięki specjalnie wyznaczonym buspasom autobusy je omijają. W przypadku tramwajów i trolejbusów plusem jest także zerowa emisja spalin, co znacząco wpływa na obniżenie zanieczyszczenia powietrza. W większości przypadków tramwaje, dzięki odrębnej infrastrukturze, pomijając sygnalizację świetlną, praktycznie nie stoją w korkach – dlatego często są najszybszym sposobem na dotarcie do celu. Miasta coraz częściej inwestują nie tylko w rozwój infrastruktury, przeprowadzając remonty starych torowisk i budując nowe linie, ale także w nowoczesne i funkcjonalne tabory.
Według danych z sierpnia 2020 roku systemy trolejbusowe istniały w trzech polskich miastach – w Tychach, Gdyni i Lublinie. Są one niewątpliwie świetną alternatywą dla autobusów spalinowych i mają przewagę nad elektrycznymi, ponieważ nie wymagają ładowania baterii, a w porównaniu do tramwajów są mniej hałaśliwe. Na gdyńskich drogach pojawiły się niedawno trolejbusy łączące w sobie zalety obu pojazdów – zostały wyposażone w akumulator, który pozwala na przejechanie 30 km na jednym ładowaniu.
Przewiduje się, że już w niedalekiej przyszłości autobusy spalinowe zostaną zastąpione autobusami z napędem elektrycznym oraz zasilaniem wodorowym, które z kolei może być nawet bardziej opłacalne dla utrzymania transportu miejskiego niż pierwszy przypadek. Rozwiązanie to nie tylko przyniesie korzyści finansowe, ale przede wszystkim zredukuje emisję spalin, a także obniży poziom hałasu zarówno wewnątrz, jak i na zewnątrz pojazdu.
Lekarstwem jednoślady
Miejska rewolucja w komunikacji nie wiąże się jednak jedynie ze zbiorowym transportem publicznym. Stale rośnie zainteresowanie skuterami na minuty, hulajnogami elektrycznymi i rowerami miejskimi. Oprócz tego, że dzięki nim można dostać się za grosze od punktu A do punktu B, to skutecznie omijają korki i są bezpieczne dla środowiska. Jak pokazują badania, wiele osób decyduje się na zakup własnego jednośladu, jednak te miejskie stale cieszą się dużą popularnością.
W każdym większym mieście w Polsce znajdują się stacje do wypożyczania pojazdów, które wraz z rosnącym zainteresowaniem rozwijają swoją ofertę. Przykładowo, obok tradycyjnych rowerów coraz częściej można spotkać rowery elektryczne, które również można wypożyczyć na minuty. Ceny wynajmu hulajnóg, skuterów i rowerów elektrycznych wahają się obecnie od kilkunastu groszy do kilku złotych za minutę użytkowania, niektóre firmy oferują także abonament tygodniowy lub miesięczny. Cenniki będą różniły się w zależności od miasta i wypożyczalni.
Jednoślady elektryczne to świetne rozwiązanie dla osób, które zarówno dojeżdżają codziennie do pracy, jak i chcą jedynie szybko załatwić coś na mieście. Rowery i hulajnogi elektryczne doskonale sprawdzają się do pokonywania krótkich odległości, natomiast skutery będą odpowiednie na dłuższe trasy. Ich wypożyczenie jest niezwykle proste – wystarczy pobrać na telefon odpowiednią aplikację, podać niezbędne dane i wybrać metodę płatności, a następnie znaleźć na mapie wolny skuter czy hulajnogę i ruszyć w drogę. W najbliższej przyszłości nie przewiduje się diametralnych zmian jeśli chodzi o elektryczne pojazdy miejskie, jednak pewnym jest, że ich popularność nie spadnie, a w związku z tym ich producenci będą starali się nadążyć za zmieniającymi się trendami, wyposażając jednoślady w baterie o większym zasięgu czy dodatkowe funkcjonalności.
Przyszłość komunikacji miejskiej
Coraz więcej miast w trosce o środowisko oraz zrównoważoną mobilność wspiera niskoemisyjne środki transportu. Wzrost świadomości ekologicznej oraz rozwój technologiczny zmusza do podjęcia właściwych działań. Pewne jest raczej stwierdzenie, że komunikacja miejska w pełni nie wyeliminuje samochodów, tym bardziej, jeśli po drogach będą jeździć wyłącznie samochody elektryczne. Transport publiczny oraz elektryczne jednoślady będą na pewno ich świetnym uzupełnieniem, jednak w przypadku zabrania większego bagażu, większej ilości osób czy podróżowania zimą przegrywają znacząco z samochodami. Daleka przyszłość pokazuje jeszcze bardziej zaawansowane technologicznie rozwiązania dla transportu miejskiego. Chiny, ze względu na przepełnione ulice miast, w których brakuje miejsca nawet dla autobusów i tramwajów, planują wybudowanie estakad dla torów tramwajowych i latające drony osobowe, które będą mogły unieść człowieka z bagażem ważącym do 100 kg, a także autobusy poruszające się nad samochodami mogące pomieścić nawet 1400 pasażerów.